– Na pewno tej kolejce towarzyszą dodatkowe emocje. Zawsze zależy mi na tym, by zespół, który aktualnie prowadzę dobrze zaprezentował się w moim rodzinnym mieście. Mam tam dużo znajomych, przyjaciół i rodzinę, którzy będą nas wspierać – przyznaje pochodzący ze Szczecina trener Marek Łukomski.
Koszykarską karierę rozpoczynał jeszcze w SKK i związany był ze szczecińską koszykówką, w późniejszych latach także jako szkoleniowiec, prowadząc King Wilki Morskie. Co ciekawe, właśnie wtedy, w sezonie 2015/16 w jego drużynie był Marcin Nowakowski.
Sokół z Kingiem na najwyższym szczeblu rozgrywek mierzył się już w pierwszej rundzie. To spotkanie zakończyło się wynikiem 91:76 na korzyść szczecinian. Wcześniej, kluby spotkały się ze sobą na niższym poziomie. Jeszcze kilka meczów temu w barwach Kinga występował James Eads III, który pod koniec roku przeniósł się na Podkarpacie.
– W czwartek zmierzymy się z czwartą drużyną Energa Basket Ligi, która na swoim parkiecie przegrała tylko dwa mecze. King Szczecin jest jedną z bardziej fizycznych drużyn, która świetnie czuje się w szybkim ataku. Trener Miłoszewski zbudował mocno ofensywny skład, niemal każdy zawodnik jest w stanie wziąć ciężar gry na siebie i zdobywać punkty na wiele sposobów. Natomiast w obronie, King jest jedną ze słabszych drużyn, która mimo świetnych warunków fizycznych traci bardzo dużo punktów – analizuje asystent trenera Marcin Wit.
Będzie to trzeci z czterech wyjazdów z rzędu. Szczecin jest najbardziej oddalonym punktem na mapie koszykarskiej ekstraklasy, bowiem z Łańcuta to ponad 800 km. Drużyna, dzięki wsparciu sponsora Sewertronics na mecz poleci samolotem, co znacząco poprawi komfort podróży.
– Cykl przygotowań do meczu był krótki i średnio intensywny. Mecz we Włocławku kosztował nas dużo zdrowia i koszykarze potrzebowali więcej czasu, aby się zregenerować. Głównymi założeniami treningowymi było rozpracowanie przeciwnika i dopasowanie naszego systemu pod ich zawodników i sposób, w jaki grają. Głównymi założeniami w obronie będzie tranzycja defensywna i zmuszenie rywala do ustawianej gry. Następnym kluczowym elementem będzie kontrola zbiórki. Musimy zagrać z zaangażowaniem i energią, aby przeciwstawić się tak atletycznej drużynie – dodaje.